Tegoroczna konferencja Masters & Robots, jak wiele innych konferencji i wydarzeń, odbyła się zdalnie. Podobną formę przybrał after, podczas którego w trzech breakout roomach rozmawialiśmy o tym jakie czekają nas zmiany w społeczeństwie, zdrowiu i biznesie. Poniżej zebraliśmy wnioski i opinie naszych prelegentów i uczestników.
Dynamiczne zmiany w biznesie
Biznes jest jednym z obszarów, na który mocno wpłynęła pandemia. Rozmówcy z breakout roomu są przekonani, że nie wrócimy do stanu sprzed pandemii, a składają się na to różne czynniki. Przede wszystkim wynika to z dynamiki i specyfiki zmian – wiele osób zaczęło pracować zdalnie, co wywołuje cyfrową falę. Oczywiście nie oznacza to, że wszyscy zostaniemy digital nomadami, a raczej to, że biura będą pełnić zupełnie inną funkcję. Bożena Leśniewska, Orange, zauważa, że po transformacji biura będą częściej stanowić przestrzeń do integracji. Sebastian Jakubik natomiast zwraca uwagę na to, że weszliśmy w proces rezygnacji kosztów związanych z przestrzeniami biurowymi.
Warto zwrócić uwagę na to, o czym wspomina Olusola Osinoiki – zmiany zależą również od miejsca. Jako przykład podał Hong Kong, który wcześniej był zamknięty, dziś swoboda przemieszczania się jest wyższa, ale zmieniło się podejście do pracy. Zmianę zauważa również Grażyna Rzehak: wiele sektorów nie ma wyboru i musi poddać się nadchodzącym zmianom. Za jakiś czas będziemy w zupełnie nowym świecie. Już dziś obserwujemy zmianę w obszarze zakupów, ponieważ ludzie zaczęli częściej kupować online, co nie pozostaje bez wpływu na sklepy stacjonarne. Amazon, chociaż wielu mówi o kryzysie, w czasie pandemii zatrudnił dziesiątki tysięcy osób z uwagi na rosnące liczby zamówień. Trwające i nadchodzące zmiany to test dla wielu przedsiębiorstw, między innymi dla biznesów z obszaru collaborative i sharing economy. Oczywiście nie można wykluczyć tego, że nastąpi wiele bankructw i upadków, jednak dla firm, które zaryzykują transformację, może to być olbrzymia szansa.
Zdrowie w postpandemicznym świecie
Jednym z wniosków po pandemii koronawirusa może być to, że wszyscy jesteśmy równi. Dla pandemii nie ma znaczenia nasze pochodzenie, praktyki religijne, zawód ani posiadanie. W obliczu takiego wydarzenia wszyscy jesteśmy bezbronni i nieuprzywilejowani. Chociaż mogłoby się wydawać, że niektóre z chorób pogarszających stan, są wynikiem naszego postępowania albo braku szczęścia, to nie zwalnia nas to z poczucia odpowiedzialności, zachowywania dystansu i przestrzegania zasad higieny. I to jest coś, co powinniśmy wypracować, jeśli jeszcze tego nie nauczyliśmy się lub nie wyrobiliśmy nawyków.
Zmianą, która będzie towarzyszyć nam w przyszłości, z pewnością jest telemedycyna. Dziś coraz skuteczniej korzystamy z jej dobrodziejstw, ale one powstawały już wcześniej. Koronawirus tylko przyspieszył ich wzrost. Ochrona zdrowia jest jednym z czynników przyspieszających transformację cyfrową państw. Przykładem jest Rosja, która zliberalizowała prawo dot. technologii, aby móc korzystać z nowych rozwiązań. Powoli dojrzewamy do tego, by cyfryzować również kolejne obszary medycyny, nie tylko badania, konsultacje i wystawianie recept. To może być początek zupełnie nowego podejścia w systemach ochrony zdrowia. Oczywiście jest to wyjście ze strefy komfortu, jednak może ono zaowocować potężnymi zmianami. Przyszłością jest również współpraca, komunikacja i użycie big data, które teraz obserwujemy. Postęp w walce z koronawirusem nie byłby możliwy bez tego. Technologia w obszarze zdrowia jednocześnie może być zagrożeniem, np. w postaci fake newsów. Obserwujemy to już teraz, kiedy w Internecie każdy szybko może stać się ekspertem. Jest to niewątpliwie pole do usprawnienia.
Przyszłość społeczeństwa
Zadaniem technologii jest rozwiązywanie problemów ludzi. Jeśli dane rozwiązanie tego nie robi, jest bezużyteczne. Element ludzki jest najważniejszy i właśnie to powinniśmy brać pod uwagę. Empatia, zrozumienie i akceptacja dla potknięć i porażek są tym, czego właśnie potrzebujemy. Postęp opiera się o naukę, popełnianie błędów i testowanie kolejnych rozwiązań. Niewątpliwie potrzebujemy tu większej tolerancji.
W przyszłości potrzebujemy również zmian politycznych, które mocniej uwzględnią ludzi, a kapitalizm w obecnej formie nie robi tego w wystarczający sposób. Zdania mogą być tu podzielone, ale wszyscy powinniśmy zgadzać się w tym, że ludzie potrzebują zaopiekowania. Musimy mieć taką umowę społeczną, która nie będzie powodować większej bezdomności, głodu, ubóstwa, a pomagać. Musimy pamiętać o piramidzie potrzeb i to jest nasze zadanie na przyszłość.
Musimy też troszczyć się o siebie oraz swoje otoczenie. Potrzebujemy odważnych i odpowiedzialnych liderów zarówno w biznesie i polityce, ale też np. lokalnych wolontariuszy, działaczy, ponieważ przyszłość jest w naszych rękach.
Dowiedz się więcej o Masters&Robots